pacjenci

Mam na imię Paulina (25 lat). Moja historia z chorobą rozpoczęła się w 2016 roku, kiedy wracając z obrony pracy licencjackiej ze Szczytna zauważyłam opuchliznę na nogach. Myślałam, że jest to efekt długiej podróży i na drugi dzień wszystko wróci do normy. Jednak tak się nie stało i wtedy zaczęła się moja „przygoda”.

tomaszewskaDo Poradni Transplantologicznej przy Banacha 1 trafiłam w sierpniu 2016 roku z marskością wątroby i częściowo rozpoznanym autoimmunologicznym zapaleniem wątroby (AIH) przez Klinikę Chorób Zakaźnych przy ulicy Radiowej w Kielcach. Dodatkowo podczas pobytu na kwalifikacji do przeszczepu, po przeprowadzeniu rezonansu magnetycznego zdiagnozowano u mnie pierwotnie stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC). Na listę osób oczekujących na przeszczep wpisano mnie 28 października tego samego roku. W chwili obecnej jestem ponad 2 lata po przeszczepie i czuję się świetnie. Świadczą o tym również moje wyniki badań.
Drugie życie pozwoliło mi na kontynuację studiów magisterskich na kierunku Bezpieczeństwo Narodowe o specjalności Zarządzanie Systemami Reagowania Kryzysowego w Wojskowej Akademii Technicznej. Ponadto cała ta historia z chorobą skłoniła mnie również do napisania pracy magisterskiej związanej z tematyką transplantologii, a ściślej tej nielegalnej. Obecnie pisze na temat „Wpływu nielegalnego handlu organami ludzkimi na bezpieczeństwo personalne we współczesnym świecie”. Chciałabym przez tą pracę niejako uświadomić jak ważne jest dawstwo narządów, a tym samym pokazać, że nielegalny obrót częściami ludzkiego nie powinien być problemem przemilczanym.